Mikołajki w tym roku postanowiliśmy spędzić trochę inaczej. Z tej racji, wybraliśmy się do Szówska, do Kręgielni Niagara. Po dotarciu do celu, podzieliśmy się na dwa tory i przystąpiliśmy do zaciętej rywalizacji. Każdy starał się dać z siebie ile tylko mógł, a dodatkowy doping płynący z kanap dodawał nam skrzydeł. Na koniec czekał na nas jeszcze obiad byśmy mogli zregenerować siły, po czym udaliśmy się w drogę powrotną do swoich domów. Ten wyjazd, był bardzo przyjemną, odmienną formą spędzenia czasu wolnego. Mieliśmy wiele okazji do śmiechu, wesołych rozmów i zacieśnienia więzi.