W dzisiejszym dniu zarówno uczestnicy, jak i opiekunowie musieli wstać bardzo wcześnie, ponieważ przed nami była długa droga w Bieszczady. Na wycieczkę w najpiękniejszy region Karpat Wschodnich czekaliśmy bardzo długo. Wszyscy z uśmiechem na twarzy wyruszyli w podróż. Na początku udaliśmy się do Ustrzyk Dolnych, gdzie zwiedzaliśmy Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego. W muzeum mogliśmy zobaczyć różne ekspozycje przedstawiające historię i współczesność regionu (osadnictwo, rozmieszczenie i architekturę obiektów sakralnych, dworów, pałaców) oraz różne modele architektoniczne cerkwi, wiejskiej chaty, dworu oraz sprzęty i narzędzia codziennego użytku. Naszym uczestnikom najbardziej podobały się eksponaty zwierząt żyjących na terenie Bieszczad, a głównie odlew gipsowy nosorożca znalezionego na terenie Podkarpacia, w warstwach ziemi przesyconych solanką. Pan przewodnik bardzo ładnie opowiedział nam historię skamieniałości roślin i zwierząt na terenie Ustrzyk Dolnych. Następnie udaliśmy się do Zagrody Żubra w Mucznem, gdzie ze specjalnego tarasu widokowego mogliśmy obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Kolejnym etapem wycieczki był obiad w„ Zajeździe pod Caryńską”. Ostatnim punktem było zwiedzanie zapory nad Soliną. Jezioro Solińskie to największy w Polsce sztuczny zbiornik wodny, który chroni Dolinę Sanu przed powodziami. Zapora na Jeziorze Solińskim ma prawie 82 metry wysokości, jej waga przekracza 2 mln ton. Solina to serce turystyczne całego regionu, może dlatego to miejsce, tak bardzo podobało się naszym uczestnikom. Po tak intensywnie spędzonym dniu musieliśmy niestety wracać do domów. W czasie drogi powrotnej mogliśmy jeszcze raz podziwiać piękne, zielone wzgórza nad Soliną. Mamy nadzieję, że przyjedziemy w Bieszczady jesienią, gdzie będziemy mogli pospacerować bieszczadzkimi szlakami.